Skoro jesteś taki "beznadziejny"

to po cholerę ktoś zwraca na Ciebie uwagę?

Skoro jesteś nic nie wart,

to dlaczego Twa osoba jest częstym tematem rozmów,

za Twoimi plecami?


Nie zwracaj uwagi na ludzi którzy myślą,

że ich oczekiwania, to Twoje obowiązki.


Spójrz na nich i powiedz z uśmiechem na twarzy:

- Nie jestem Tu, od spełnienia Waszych marzeń.


Problemem ludzi zakompleksionych jest to,

że czują potrzebę wpierdalania nosa tam,

gdzie ich nikt nie zapraszał.

Mało tego,

są tak zaangażowani wprowadzaniem zmian

w nieswoje życie,

że nie widzą jak bardzo mają nasrane we własnym.


Kimkolwiek jesteś, rób Swoje.

Nie zwracaj uwagi na ludzkie pierdolenie,

ponieważ nigdy wszystkich nie zadowolisz.

Nie tłumacz się nikomu, ze swoich wyborów,

bo to Twoje życie i Twoja droga.

Nie wstydź się własnych porażek tylko doceń,

że miałeś odwagę spróbować.

Nie chowaj swych wad, bo są one częścią Twej osoby,

której nigdy nie powinieneś się wstydzić.


Rób swoje.

Idź we własnym kierunku.

Żyj jak Ci się podoba.

Pierdol to, co mówią inni.


Bądź Sobą,

bo role innych bohaterów już są zajęte.


~ Jakub Czarodziej


My mężczyźni… Jesteśmy ulepieni z kobiecych marzeń, tych utkanych z bajek i snów, w których księżniczka czeka na swojego wybawcę… Marzeń o rycerzu na białym koniu, który zjawi się w ostatniej chwili, by ocalić ją przed samotnością, strachem, światem… O mężczyźnie, który przyniesie ukojenie, który pokona przeciwności, a potem przyprowadzi ją do zamku, gdzie życie będzie piękne i proste… Ale co, jeśli ten zamek nigdy nie powstał? Co, jeśli rycerz jest tylko człowiekiem, który również szuka ratunku …nie na polach bitwy, ale w jej oczach? Co, jeśli białego konia zastąpiła codzienność, a walka to nie miecz w dłoni, ale próba sprostania życiu takim, jakie jest? Mężczyźni, wzięci w ramy tych marzeń, dźwigają niewidzialne korony… Ale czy są księciem? Czy są gotowi na rolę wybawiciela? Może sami pragną być uratowani …od ciężaru własnych słabości, od oczekiwań, od tego, że zawsze muszą być „silni”… Może patrzą na kobietę nie jako na kogoś, kogo mają ocalić, ale jako na kogoś, kto da im dom w swoim sercu… A kobieta, która marzyła o zamku, odkrywa, że zamek to nie mury i wieże, ale wspólne życie… Że szczęście nie rodzi się w triumfalnym pochodzie, ale w spojrzeniu, w dotyku, w cichej obecności kogoś, kto został, gdy wszyscy inni odeszli… Jesteśmy ulepieni z marzeń o baśniach, ale żyjemy w świecie, gdzie miłość jest trudniejsza i piękniejsza… Gdzie nie ma księcia, tylko człowiek. .. Gdzie kobieta nie musi być czekającą księżniczką, ale partnerką, towarzyszką, kimś, kto także buduje ten zamek …cegła po cegle, dzień po dniu… I może to właśnie jest najpiękniejsza bajka… Nie o triumfie nad złym losem, ale o dwóch ludziach, którzy nie muszą być doskonali, by stworzyć coś niezwykłego… Razem… Autor W każdej ciszy najgłośniej słychać milczenie. Foto pinterest