Mężczyźni niestety nie zawsze rozumieją bardzo prostą prawdę: kobieta, kiedy kocha... jest intensywnie odwzajemniona. Kobieca natura jest jak echo, odbicie emocjonalne. Absorbujemy stosunek mężczyzny do nas na poziomie intuicyjnym i energicznym – jego słowa, czyny, intencje... i czy te pasują do siebie. A potem... zwracamy. To, co zasiałeś – powraca. Czasami jako czułość, troska, pokój i dom, w którym mogę odpocząć od świata. Innym razem... jak zimno, odległość i zamknięte drzwi na zawsze. Ponieważ kobieta nie chowa urazy. Nie jest mściwa. To lustro. I odzwierciedla dokładnie to, co w niej umieściłeś. Chcesz ogród? Dbaj o niego. Chcesz miłości? Kochaj ją. Chcesz lojalności? Bądź godny zaufania. Jeśli masz u boku spokojną, ciepłą, lojalną i kochającą kobietę – to nie jest przypadek. To rezultat twoich czynów. A jeśli obok ciebie jest zimno i pustka, to też nie jest przypadek. To odbicie tego, co zasiałeś. Spójrz na swoją żonę... i zobaczysz, kim naprawdę jesteś. Ponieważ ona jest twoim lustrem.