Dzisiejsze kobiety wolą pracować po 12 godzin dziennie, 7 dni w tygodniu…** Nie dlatego, że muszą. Ale dlatego, że łatwiej znieść zmęczenie niż wracać do domu, w którym czeka smutek, cisza i chłód. Do domu, w którym nikt nie zapyta: *„Jak się czujesz?”* W którym spojrzenia ranią bardziej niż słowa. W którym miłość dawno wygasła, a została tylko rutyna i udawanie. Kobiety dziś nie uciekają do pracy. One uciekają od bólu. Od bycia niezauważoną. Od kłótni bez sensu. Od spojrzenia, które kiedyś kochały – a dziś unikały. Bo prawda jest taka: Zmęczone ciało da się odpocząć. Ale zmęczona dusza... potrzebuje cudu. ~ Na wesołą nutę Fot.Internet