Złote myśli, cytaty, aforyzmy, sentencje o rozwoju osobistym i zawodowym

Złote myśli, cytaty, aforyzmy, sentencje o rozwoju osobistym i zawodowym

Przestała być zazdrosna, gdy dostrzegła, że tak dobrych i uczciwych kobiet jak ona, jest bardzo mało. Kiedy zdała sobie sprawę, jak wiele jest warta jej obecnością. Gdy zauważyła, że żadna z kobiet za którymi się ślinisz, nie stanowi konkurencji. I co najważniejsze - gdy zrozumiała, że każdy jest tam, gdzie chce być. Twój wybór. - Kobus


 

at lipca 03, 2025
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Nowszy post Starszy post Strona główna

Ludzie lubiący samotność… to często ci, którzy kiedyś ufali za bardzo. Z całego serca. Naiwnie. Prawdziwie. Oddali swój czas, lojalność, uczucia… A w zamian dostali kłamstwa, zdrady, ciche zawody i nieobecność wtedy, gdy najbardziej potrzebowali obecności. To nie tak, że nie chcą już ludzi. Oni po prostu już wiedzą, jak bardzo boli, gdy kochasz nie tych, którzy potrafią kochać naprawdę. Gdy w tłumie czujesz się bardziej samotnie niż w czterech ścianach własnego milczenia. Dlatego wybrali spokój. Ciszę. Samotność. Nie z powodu dumy, ale z potrzeby ochrony serca, które zbyt długo krwawiło za cudze błędy. Więc nie pytaj, czemu są tacy wycofani. Zamiast tego, zapytaj: *"kto nauczył Cię, że bezpieczniej być samym? ✨️N✨️

 

Translate

Subskrybuj

Posty
Atom
Posty
Komentarze
Atom
Komentarze

Szukaj na tym blogu

Subskrybuj

Posty
Atom
Posty
Komentarze
Atom
Komentarze

Wikipedia

Wyniki wyszukiwania

  • (bez tytułu)
     
  • Przestań się zamartwiać. Uśmiechnij się szeroko i nie zawracaj sobie głowy rzeczami, na które nie masz wpływu. Szkoda czasu i szkoda życia. Nie jesteś stworzony do tego, żeby cierpieć. Czas zacząć rozkwitać. Trzymam za Ciebie mocno kciuki i wiem, że sobie poradzisz. Ty też uwierz! ~ Rafał Wicijowski, z książki ŻYJESZ TYLKO RAZ Foto autor nieznany
     
  • Był taki moment w moim życiu, że gapiłem się w sufit i myślałem: "No dobra, i co teraz?". Konto puste, plany rozgrzebane jak szafka z narzędziami po wizycie teścia, a motywacja? Na urlopie. Bez powrotu. I wtedy zrozumiałem jedną rzecz. Mam więcej, niż mi się wydaje. Kawę rano. Kota, który zachowuje się jak szef wszystkich szefów. I kilka osób, które dzwonią nie tylko wtedy, gdy coś chcą. To już coś. Więc przestałem się porównywać z ludźmi z Instagrama, co mają sześć pakietów na brzuchu i osiemnaście źródeł dochodu. Zacząłem skupiać się na tym, co dla mnie naprawdę ma znaczenie. Co mnie jara. Co daje mi ten dziwny błysk w oku, którego nawet nie da się dobrze opisać. Zbudowałem sobie swoją strefę – taką tylko dla mnie. Nie musisz wiedzieć, co tam jest. I dobrze. Bo każdy z nas powinien mieć coś swojego, świętego, nietykalnego. To daje siłę, jak powerbank do duszy. A najważniejsze? Zacząłem doceniać ludzi, którzy są. Nie tych, którzy obiecują. Tylko tych, co są, nawet gdy masz bad hair day i śmierdzisz pizzą z wczoraj. Bo życie, stary, to nie próba generalna. To jeden wielki live. Więc graj tak, żebyś na końcu powiedział: „Kurde, ale to było dobre”. - Adwokat Diabła
     

Szukaj na tym blogu

O mnie

Moje zdjęcie
Dobreshoty
https://pomagam.pl/w374yh
Wyświetl mój pełny profil

Archiwum bloga

  • lipca 2025 (99)
  • czerwca 2025 (301)
  • maja 2025 (291)
  • kwietnia 2025 (147)
  • marca 2025 (92)
  • lutego 2025 (27)
  • Strona główna

Szukaj na tym blogu

Motyw Okno obrazu. Obsługiwane przez usługę Blogger.