Między kobietą a mężczyzną leży przestrzeń… Pełna nieporozumień, lęków, starych ran, niespełnionych oczekiwań… Ale też — pragnień, czułości, potrzeby bliskości i bycia rozumianym… Nie jesteśmy swoimi przeciwieństwami… Jesteśmy różni, bo tak miało być… Kobieta i mężczyzna to dwa języki —oba piękne, oba pełne znaczeń, oba wymagające nauki… Chcesz być zrozumiany? Zacznij od słuchania… Chcesz być szanowana? Zacznij od okazywania szacunku… Miłość nie rośnie w warunkach wojennych… Miłość nie przetrwa w milczeniu, które rani bardziej niż krzyk… Zamiast zadawać sobie ciosy — zadajmy sobie pytania… Nie: „dlaczego ty zawsze…” Ale: „czego potrzebujesz?” „jak się czujesz naprawdę?” „jak możemy razem przestać się ranić?” To nie kobiety są złe… To nie mężczyźni są winni wszystkiemu… To brak szczerości jest trucizną… To pycha, że wiemy wszystko o sobie nawzajem, zamyka każdą drogę… Zacznijmy mówić tak, jakbyśmy byli gotowi słuchać… Zacznijmy słuchać tak, jakbyśmy po raz pierwszy mieli zrozumieć… Miłość nie jest walką… To nie bitwa, w której ktoś musi przegrać… To przestrzeń — do budowania… Czasem od nowa… Czasem inaczej… Czasem wolniej… Ale razem… Bo na końcu wszyscy tęsknimy za tym samym —za spojrzeniem, w którym mieszka spokój… Za dotykiem, który nie ocenia… Za słowem, które mówi: „jestem… Z tobą. Nie przeciwko tobie.” Pięknego popołudnia kochani.. Autor W każdej ciszy najgłośniej słychać milczenie.