Tym, co odróżnia tych, którzy się wznoszą, od tych, którzy pozostają, nie jest talent ani szczęście. To coś głębszego. To cicha decyzja, by iść dalej, gdy wszystko w tobie chce się poddać. To wybór, by się pojawić, nawet gdy czujesz się zmęczony, niewidzialny lub pozbawiony motywacji. To małe, codzienne działania, które wydają się niewidoczne, ale powoli kształtują życie, o jakim marzysz. Jest siła w robieniu trudnych rzeczy, gdy nikt nie patrzy. Jest siła w wybieraniu rozwoju zamiast wygody i celu zamiast rozproszenia. A wszystko zaczyna się w umyśle. Kiedy nauczysz swoje myśli postrzegać porażkę jako lekcję, a zmagania jako część procesu, wszystko się zmienia. Przestajesz uciekać przed wyzwaniami i zaczynasz się przez nie wznosić. Nie chodzi o natychmiastowy sukces ani głośne osiągnięcia. Chodzi o to, kim stajesz się w ciszy. W wysiłku. W cierpliwości. Sukces to nie coś, za czym gonisz. To coś, w co rozwijasz się dzień po dniu, z wyboru. — Chamod Senevirathne