Słuchaj uważnie, synu...
Nie będę cię ograniczać. Masz już głowę na karku, więc sam wiesz, że nie warto walić nią w mur. Ale jeśli mimo wszystko to zrobisz — to będzie twój ból.
Wpadniesz w kłopoty? Sam musisz z nich wyjść. Nie zawsze ktoś będzie obok.
Rzucaj się tylko na tyle, ile jesteś w stanie unieść.
I nie płacz mi potem, że się skaleczyłeś albo coś ci zaszkodziło. To twoje wybory, twoje życie, twoje konsekwencje.
Bo tylko wtedy nauczysz się stać na własnych nogach.
I tylko wtedy naprawdę zrozumiesz, co wolno, a co nie.
Tak właśnie rodzi się odpowiedzialność.
~ Fekete Istvan