Był strażnikiem jej duszy i powiernikiem jej serca… Nie potrzebował słów, by wiedzieć, co w niej drży — wystarczyło jedno spojrzenie, jeden oddech, a rozumiał wszystko, czego nie chciała wypowiadać na głos… Był ogniem, który płonął w jej dłoniach… Ciepłem, które nie parzyło, ale rozpalało… Iskrą, od której cała ona zamieniała się w płomień… Był dotykiem, który pełzał po jej ciele jak sekret… Powolnym, nieśpiesznym, zmysłowym wyznaniem, że należy tylko do niej i nigdzie się nie spieszy. .. Każdy gest mówił więcej niż tysiąc zdań — że chce jej, że zna ją, że czuje ją całą… W jego obecności nie istniały ani granice, ani wątpliwości… Był bezpieczeństwem i pożądaniem… Czułością i namiętnością… Ciszą i burzą w tym samym momencie… A ona wiedziała jedno — że spotkała mężczyznę, który nie tylko dotykał jej ciała… On dotykał jej istnienia… Pięknej nocy kochani… Autor W każdej ciszy najgłośniej słychać milczenie. Foto pinterest


 

My mężczyźni… Jesteśmy ulepieni z kobiecych marzeń, tych utkanych z bajek i snów, w których księżniczka czeka na swojego wybawcę… Marzeń o rycerzu na białym koniu, który zjawi się w ostatniej chwili, by ocalić ją przed samotnością, strachem, światem… O mężczyźnie, który przyniesie ukojenie, który pokona przeciwności, a potem przyprowadzi ją do zamku, gdzie życie będzie piękne i proste… Ale co, jeśli ten zamek nigdy nie powstał? Co, jeśli rycerz jest tylko człowiekiem, który również szuka ratunku …nie na polach bitwy, ale w jej oczach? Co, jeśli białego konia zastąpiła codzienność, a walka to nie miecz w dłoni, ale próba sprostania życiu takim, jakie jest? Mężczyźni, wzięci w ramy tych marzeń, dźwigają niewidzialne korony… Ale czy są księciem? Czy są gotowi na rolę wybawiciela? Może sami pragną być uratowani …od ciężaru własnych słabości, od oczekiwań, od tego, że zawsze muszą być „silni”… Może patrzą na kobietę nie jako na kogoś, kogo mają ocalić, ale jako na kogoś, kto da im dom w swoim sercu… A kobieta, która marzyła o zamku, odkrywa, że zamek to nie mury i wieże, ale wspólne życie… Że szczęście nie rodzi się w triumfalnym pochodzie, ale w spojrzeniu, w dotyku, w cichej obecności kogoś, kto został, gdy wszyscy inni odeszli… Jesteśmy ulepieni z marzeń o baśniach, ale żyjemy w świecie, gdzie miłość jest trudniejsza i piękniejsza… Gdzie nie ma księcia, tylko człowiek. .. Gdzie kobieta nie musi być czekającą księżniczką, ale partnerką, towarzyszką, kimś, kto także buduje ten zamek …cegła po cegle, dzień po dniu… I może to właśnie jest najpiękniejsza bajka… Nie o triumfie nad złym losem, ale o dwóch ludziach, którzy nie muszą być doskonali, by stworzyć coś niezwykłego… Razem… Autor W każdej ciszy najgłośniej słychać milczenie. Foto pinterest