Słuchaj, życie to nie próba generalna. Masz tylko ten jeden raz i nie ma sensu, żebyś ciągle udawał kogoś innego. Wkurwia mnie, jak ludzie próbują Cię zamknąć w jakiejś klatce - że „jesteś wariatem”, „dziwny”, „nie pasujesz”. No kurwa, i co z tego? Kto im dał prawo oceniać Twoje życie? Prawda jest taka, że nikt nie pójdzie za Tobą na poligon, nikt nie przetrzyma z Tobą tych wszystkich gównianych dni, kiedy wszystko się sypie. To Ty musisz być swoim najlepszym kumplem i to Ty musisz zrobić porządek z tym, co Cię trzyma w miejscu. Pierdolić hejterów, pierdolić tych, którzy nie rozumieją, co jest dla Ciebie ważne. Żyj po swojemu, tak jak czujesz, nie dla nich, nie dla opinii. Bądź autentyczny, bo tylko wtedy poczujesz, że masz moc. Niech te ich spojrzenia i komentarze lecą gdzieś daleko, tam, gdzie nie dotrze Twoja energia. Bo wiesz co? Największą siłą jest bycie sobą - prawdziwym, surowym, czasem zdzira i czasem wrażliwym, ale zawsze sobą. Nie ma nic lepszego niż obudzić się rano i powiedzieć: „To jest mój dzień, robię to na własnych zasadach”. Więc nie przejmuj się, nie zatrzymuj się na opinii innych - kurwa, odpieprz się od tego! Żyj dla siebie, żyj jak chcesz i nie pozwól, żeby ktokolwiek zabrał Ci Twoją energię. Bo to Ty jesteś kapitanem swojego życia, a reszta może sobie gadać co chce. @Adwokat Diabła