📍Siedzimy z kumplem na masce starego Volvo. Cisza. Taki wieczór po wszystkim, kiedy już nie trzeba grać twardziela. – Wiesz co? – mówię. – W życiu to nie chodzi o to, żebyś wszystkim pokazywał, że jesteś zajebisty. Chodzi o to, żebyś umiał podnieść drugiego, jak mu się grunt pod nogami rozjebał… i nie musiał się tym chwalić. Patrzy na mnie, zapala papierosa. I kiwa głową. – No właśnie, stary. Żeby jak ktoś się potknie, to nie śmiejesz się z niego, tylko poprawiasz mu koronę i idziesz dalej, jakby nigdy nic. 💭 Bo prawdziwa siła nie jest w krzyczeniu. Prawdziwa siła to umieć być cicho, kiedy mógłbyś mówić. To nie opowiadać światu, że ktoś miał gorszy moment, tylko pomóc mu się pozbierać. Bez fanfar, bez fleszy, bez fejmu. 🤜 Kurwa, bądź takim gościem, którego chciałbyś spotkać, jak ci się świat sypie. Nie takim, co tylko patrzy, jak się potkniesz, żeby sobie ego podbić. Zmieniaj ludzi nie słowami, tylko tym, jak ich traktujesz, gdy nikt nie patrzy. I tak – czasem wystarczy tylko poprawić komuś tę koronę… i iść dalej. Bo królowie nie potrzebują rozgłosu. Oni po prostu robią swoje. - Adwokat Diabła