Uzależnienie emocjonalne boli, ale nie możesz przestać kochać. Miłość koi. Uzależnienie sprawia, że czekasz na dobre chwile, które rzadko przychodzą. Miłość daje spokój – nie niepewność. Uzależnienie emocjonalne to tęsknota za kimś, kto rani… ale bywa czuły. To rollercoaster, który uzależnia jak narkotyk. Ale to nie miłość. Miłość nie boli. Nie przeraża. Nie sprawia, że budzisz się z drżeniem serca. Jeśli boisz się odejść, bo „nie wytrzymasz bez niego” – zatrzymaj się. To nie miłość. To uzależnienie. A z niego można się leczyć. ~ Kobieta Zwykła – ❤️