Widziałem kiedyś faceta w knajpie. Siedział z kobietą – piękna, zadbana, patrzyła na niego jakby świata poza nim nie było. A on? Przewijał TikToka. Z miną, jakby miał ciekawsze rzeczy w telefonie niż przed sobą. I wtedy mnie coś tknęło. Kiedy, kurwa, tak się porobiło, że ekran stał się ważniejszy niż człowiek? Związek to nie jest aplikacja – nie aktualizuje się sam. Trzeba go podlewać. Codziennie. Nawet jak nie chce się ruszyć palcem. Ludzie dzisiaj zamiast walczyć, wolą wymieniać. Przestało się układać? To nie: „Naprawmy to”, tylko: „Next”. A przecież to, co się liczy, to właśnie to przejście razem przez kryzys, przez ciche dni, przez momenty, kiedy masz ochotę trzasnąć drzwiami – a zamiast tego robisz herbatę. Bo miłość to nie tylko motyle w brzuchu i fajne zdjęcia na Insta. To decyzja. To codzienne wybieranie tej samej osoby – nawet wtedy, gdy życie daje po dupie. Dobra kobieta czy dobry facet to dziś rzadkość. Ale problem nie w tym, że ich nie ma. Problem w tym, że przestaliśmy umieć ich rozpoznać. Bo szukamy filtra, nie duszy. Ciała, nie charakteru. Emocji, nie wartości. Chłopie – jak masz kobietę, która przy tobie trwa, wspiera, słucha, martwi się o ciebie – to się ogarnij. Doceniaj ją, zanim zrobi to ktoś inny. I Ty, kobieto – jak masz faceta, który nie ucieka przy byle problemie, tylko staje ramię w ramię – szanuj to. Dbaj o niego. To nie słabość – to siła. Bo to, co dla ciebie może być „już nudne”, dla kogoś innego będzie spełnieniem marzeń. Więc zanim się rozglądniesz za „nowym”, zadaj sobie pytanie: Czy zrobiłem wszystko, żeby docenić to, co mam? - Adwokat Diabła


 

Prawdziwa miłość daje wolność, a nie ją zabiera. Szukaj kogoś, z kim możesz być "singlem", ale we dwoje. Miłość nie ma być więzieniem. Nie ma być klatką, która ogranicza i nie pozwala rozwinąć skrzydeł. Nie ma być łańcuchem, na którym Cię trzyma. Najlepsze związki to takie, w których nie przestajesz być sobą. Nie oddajesz swojego życia w ofierze. Nie tracisz tego, co kochasz, by zyskać kogoś, kogo kochasz. Prawdziwa miłość wygląda zupełnie inaczej. To ktoś, kto uwielbia być z Tobą, ale nie potrzebuje Cię przy sobie 24 godziny na dobę. Ktoś, kto zachwyca się Twoją niezależnością, zamiast jej się bać. Ktoś, przy kim możesz być w pełni sobą - z Twoimi przyjaciółmi, z Twoimi pasjami, z Twoim własnym życiem poza "nami". Szukaj kogoś, kto tęskni, gdy Cię nie ma, ale nie próbuje Cię zatrzymać na siłę. Dla kogo Twoje wyjście z przyjaciółmi nie jest zagrożeniem, a powodem do wysłania SMS-a o trzeciej nad ranem, że za Tobą tęskni. Kogoś, kto wraca do Ciebie nie z obowiązku, ale z tęsknoty. Nie dlatego, że musi, ale dlatego, że chce. Najpiękniejsza miłość to ta, w której wolność nie jest ofiarą, a prezentem. Gdzie bliskość rodzi się z wyboru, nie z obowiązku. Gdzie każde "kocham cię" wypływa z chęci, nie z rutyny. Najpiękniejsze związki to te, gdzie dwoje ludzi kroczy własnymi ścieżkami, ale zawsze wracają do siebie. Gdzie możesz być sobą, robić swoje, mieć swoje życie - a jednocześnie dzielić najważniejsze chwile z kimś, kto cię rozumie i kocha takim, jakim jesteś. Prawdziwy związek to nie kompromis między samotnością a niewolą. To najpiękniejsza forma wolności – możliwość bycia w pełni sobą przy kimś, kto kocha Cię właśnie za to, kim jesteś. Bo w najlepszych związkach nie chodzi o to, by być zawsze razem, ale by nawet będąc osobno, zawsze czuć się połączonym, z osobą, którą kochasz. ~ R. Wicijowski