Stary… dziś jest sobota. A Ty siedzisz i kombinujesz, że może jutro, może od poniedziałku, może kiedyś. Kurwa, nie ma żadnego „kiedyś”. Jest teraz. Weź się ogarnij, wstań, złap oddech. Poczuj słońce na twarzy, nawet jeśli świeci przez chmury. Uśmiechnij się do ludzi - choćby mieli Cię za wariata. Kochaj tych, których masz obok, bo nie wiesz, ile razy jeszcze ich zobaczysz. Nie czekaj, aż życie samo coś Ci przyniesie. Bo ono nie czeka. Ono zapierdala do przodu i zabiera tylko tych, którzy mają odwagę iść razem z nim. Więc żyj tak, jakby jutra miało nie być. Śmiej się, aż brzuch będzie bolał. Rób głupie rzeczy, które sprawiają, że serce bije szybciej. Bo na końcu będziesz żałował tylko tego, czego nie zrobiłeś. - Adwokat Diabła